Trwają prace nad nowelizacją ustawy deweloperskiej, która niesie pewne zmiany. Dobre zmiany! Niestety poczekamy sobie jeszcze na nią, choć czas leci.
We wszystkich poradnikach czytamy że kupując dziurę w ziemi, powinniśmy wybrać dewelopera z zamkniętym rachunkiem powierniczym. Niestety jest to urban legend, bo większość deweloperów stosuje otwarty rachunek powierniczy.
I tu planowana jest najważniejsza zmiana, w tzw. ustawie deweloperskiej!
Ale, ale....
Ale co? Jak to? Jest różnice między tymi otwartymi i zamkniętymi rachunkami?
Już tłumacze możliwe prostym językiem, podam nawet przykład z projektu ustawy.
Najgorętszy news! Zostanie utworzony fundusz gwarancyjny, na który każdy deweloper będzie płacił, na wypadek gdyby któryś się wykoleił.
Przy otwartym rachunku deweloper będzie płacił 2% składki na fundusz gwarancyjny, a przy zamkniętym 0,2%.
Chyba widać różnice w ryzyku? Z zamkniętym rachunkiem powierniczym prowadzonym dla naszej inwestycji, nasze pieniądze są 10 razy lepiej chronione.
Tak, nasze pieniądze nie były do tej pory zbyt dobrze chronione, skoro większość deweloperów nie korzystała z zamkniętych rachunków, z których pieniądze są wypłacana deweloperowi dopiero po przepisaniu prawa własności do lokalu na kupującego.
Projekt ustawy z funduszem gwarancyjnym, przedstawił Tomasz Chróstny Prezes UOKiK. Tak urzędu do którego zgłaszamy wszelkie wykryte nieprawidłowości proceduralne i formalne, jak, np. klauzule zakazane w umowie deweloperskiej, by ukarał nieuczciwego dewelopera.
Przyznacie że ten urząd dba o Nas jak żaden inny.
Ale czy trzeba o Nas dbać?
W ramach analizy konieczności poprawy ustawy deweloperskiej, Prezes UOKiK przeanalizował prospekty informacyjne i umowy deweloperskie z wielu inwestycji.
Ciekawi wniosków?
Otóż tylko 4% deweloperów nie naruszało przepisów prawa.
Wobec powyższego pojawia się pytanie.
Czy sprawdzać co kupujemy?
Bo napewno nie sprawdzamy.
Kochani, podpisując umowę na 30 lat i kilkaset tysięcy, lub wydając te pieniądze ze swoich oszczędności, poświęćcie proszę kilkaset złotych na analizę prawną. Następnie zatrudnijcie takiego mnie do sprawdzenia lokalu.
Wiem że w 90% przypadków, znajdujemy drobiazgi, którymi niewarte sobie zaprzątać głowy. Ale gdyby nie było warto to Prezes UOKiK nie przejmowałby się Naszym losem. Trybunał Konstytucyjny (ten z przed lat) nie nakazałby doprecyzować praw i obowiązków stron umowy deweloperskiej.
Pozostałe zmiany, o których musze wspomnieć to:
Kupujący będzie mógł odmówić dokonania odbioru mieszkania ze względu na istotne wady lokalu
Bardziej szczegółowa procedura odbioru mieszkania, oraz określenie konsekwencji nieusunięcia wady w wyznaczonym terminie
Szereg zmian związanych z mieszkaniowym rachunkiem powierniczym
Dochodzimy do smutnego wniosku.
Obecna ustawa jest słaba.
Obstawiamy jak długo zajmie nam zrozumienie że nowa też ma wady?
Skoro wejdzie w życie najwcześniej za rok. To obstawiam dwa lata od teraz :)
Tymczasem sprawdźcie moje publikacje o obowiązującej ustawie deweloperskiej.
Link do informacji prasowej.
Link do aktualnie obowiązującej ustawy deweloperskiej Dz.U. 2019 poz. 1805.
Comments